poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Srebrne miniaturki

Jeszcze jedne sztyfciki z serii miniaturek... tym razem odrobinkę większe, bo mają aż 11 mm :-))) Zamiast kolorowego minerału - srebrna 5 mm kuleczka. Takie sztyfciki do wszystkiego ... :-)


18 komentarzy:

  1. Śliczne i jak zwykle perfekcyjnie wykonane:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszko , wszystkie miniaturki te i te z poprzednich postów mnie urzekły! Są piękne. Pozdrawiam Marta

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, no i mam dylemat ... :)
    sztyfciki są urocze :) i takie do wszystkiego ...
    pozdrawiam deszczowo ale bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. aż 11 mm??:))) ależ olbrzymie:)) są piękne!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. podziwiam, żeby upleść takie maleństwa - to dopiero COŚ!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale mi się podobają wszystkie Twoje sztyfciki! Niesamowite jest to, że przy takiej małej formie każde są inne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko, jakie giganty!!!
    ponadczasowe♥

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo eleganckie:)
    na pewno są dla osób które nie lubią ciężaru na uszach
    :)

    OdpowiedzUsuń
  9. hmmmmmm, no teraz to pokazałaś cudo :) choć te fioletowe z poprzedniego posta wcale nie brzydsze ;) a jeszcze gdybyś tak zamiast kamyczka wykorzystała białą perłę to hu hu hu, ale by było :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ag,cacuszko takie urocze i wytworne, niepowtarzalne i taaaaakie ogromne:)
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne!! czy robisz to wszystko pod lupą??.... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Taaak, te to są olbrzymie;)) I też są bardzo urokliwe - na początku wydawało mi się, że bardziej podobają mi się sztyfciki z minerałami, ale teraz to już nie wiem, które ładniejsze;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przecudne są te Twoje maleństwa!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Miniaturki jak zwykle the best!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.