niedziela, 20 maja 2012

Po raz kolejny howlit

Po raz kolejny wróciłam do plasterków howlitu turkusowego. Dostałam zamówienie za kolczyki i wisiorek ... miały być podobne do tych, które kiedyś już wykonałam (można je zobaczyć TU i TU). Są takie same ... ale jednak inne :-) I to jest (moim zdaniem) zaletą biżuterii wykonywanej ręcznie ... nie da się wykonać identycznej, każda para jest jednak inna ... i dobrze :-)))


























Mam nadzieję, że spodobają się osobie dla której są przeznaczone...
Pozdrawiam ciepło :-)

17 komentarzy:

  1. Piękne chyba się skuszę jeszcze na wisiorek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolczyki są prześliczne, zawieszka również :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny zestaw, uwielbiam turkus a w takiej oprawie wygląda ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aguś, i po raz kolejny same śliczności- świetnie Ci wychodzi to "oplatanie".
    cmoki

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo delikatne i urokliwe. Mi się podobają;)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczności i w moich kolorkach !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Aga śliczne - już wiem co ty tym młoteczkiem stukałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie ma co się rozpisywać... piękne! i już!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ag, komplecik uroczy i śliczny,zawijaski dodają gracji, elegancji i jedniczesnie delikatnośći:)
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Twoje zawijaski :))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. rajuśku, te howlitowe plasterki, jeszcze w turkusie... LOVE IT!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Komplet wyszedł pięknie, tak filigranowo.. Podziwiam taką biżuterię, naprawdę:)
    na-nua.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne i takie siostry moich maleństw :D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.