środa, 8 sierpnia 2012

Kolczyki z perłami

Takie inne niż dotychczas :-) Jakiś czas temu kupiłam niezwykłe perły seashell ... fasetowane. Takie trochę inne i trochę dziwne :-) Czekały ... czekały ... i się doczekały swojej chwili. Nie pasowały mi do tych pereł zawijasy ... i wymyśliłam sobie taką formę bez zawijasów ... też wrappki, ale nieco inaczej :-)
Ciekawa jestem Waszej opinii ...






23 komentarze:

  1. no i wyszło bardzo ładnie;) nie widziałam nigdy takich pereł, są naprawdę mega.. dopatrzyłam się spłaszczyłaś drut wewnętrzny, co bardzo pasuje do "kanciastej" formy perełek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolczyki marzenie:D Za piecie fajniutki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne ,misternie wykonane - jestem pełna podziwu.)

    OdpowiedzUsuń
  4. intrygująće piłeczki do golfa :) to żart! ale kolczyki są cudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-))) A perły rzeczywiście przypominają piłeczki do golfa :-)
      A jak "sprawują" się kolczyki ... mam nadzieję, że dobrze się noszą ?

      Usuń
    2. oj tak!!! są piękne, leciutkie i bardzo wygodne w noszeniu :)

      Usuń
  5. no cóż znowu będę monotematyczna- mnie się podobają i to bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne! te perły są niesamowite, a ich oprawa jeszcze bardziej- dobra robota Aguś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Justyś ... te perły budzą we mnie takie trochę sprzeczne uczucia :-))

      Usuń
  7. rzeczywiście perełki rzadko spotykane:)ale kolczyki urocze:)
    pozdrawiam
    Emila

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolczyki są przepiękne, ale w życiu nie powiedziałabym, że to są perły ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jestem laik w tym temacie ale podobaja mi sie baaaardzo :))))
    Pozdrawiam, Renia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też nigdy nie widziałam jeszcze takich pereł - ale są EKSTRA! A czy srebro zmatowiłaś, czy ono po prostu tak wygląda przy tych lśniących kulach? W każdym razie, supereleganckie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Też byłam lekko zdziwione, gdy pierwszy raz zobaczyłam te perły ... trochę dziwne, ale to w nich jet chyba najciekawsze. Co do srebra ... nie jest zmatowione, jest oksydowane i polerowane. Chyba tak wygląda przy tych błyszczących perłach :-)

      Usuń
  11. Są przepiękne, pierwszy raz widzę fasetowane perły i muszę przyznać, że widok niesamowity, a Ty ślicznie je oprawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowite te perły :) Piękni je "ubrałaś" Agnieszko :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.