poniedziałek, 13 maja 2013

Miedziane obrączki i coś jeszcze ...

I jeszcze COŚ z miedzi :-)
Dostałam zamówienie na parę obrączek wykonanych z miedzi ... Zawsze przy pracy nad obrączkami czy pierścionkami zamówionymi na konkretny rozmiar czuję niepokój, czy na pewno będą w odpowiedniej wielkości. I tym razem było podobnie. Ale wiem, że już dotarły ... są dobre ... i się podobają :-) A to jest najważniejsze :-)



I jeszcze jeden miedziany "tworek" ... jeszcze jeden klucz wiolinowy. Tylko ten jest brelokiem i jest trochę mniejszy od poprzedniego. I też się podoba :-)



Moc wiosennych pozdrowień :-)

10 komentarzy:

  1. piękne i subtelne obrączki :) nie pogniewałabym się gdybyśmy z Małżonem takie nosili :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzekłabym, że są rewelacyjne i super się noszą :)))
    Klucz obłędny i dziś z samego rana zajął miejsce swego przeznaczenia :)
    Dziękujemy raz jeszcze, jesteś Wielka :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy jest możliwe, żeby taki klucz się nie podobał? Ciekawi mnie, czy łatwe jest zatopienie na końcach kulek na miedzi? Wiem, że na srebrze dość łatwo, a tu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję jeszcze raz :-)
      Co do Twojego pytania - kulki na końcach powstają przez stopienie końcówki drutu, która przybiera formę kulki (nie zatapia się tam kulek ... jeśli to masz na myśli :-) Na miedzi trudniejsze jest wytopienia takiej kulki ... potrzeba wyższej temperatury, a same kulki wychodzą takie chropowate. Rzeczywiście na srebrze, zwłaszcza wysokiej próby, jest to dużo łatwiejsze :-)

      Usuń
  4. Piękne obrączki! Sądzę, że nawet jeśli by nie pasowały na palce zamawiających i tak by je zatrzymali bo są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie wyglądają Twoje cacka

    OdpowiedzUsuń
  6. i obrączki i klucz No2 swietne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ag, Cudne i na pewno dadzą szczęście ♥
    d.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.