piątek, 3 maja 2013

Miedziany klucz ... czyli zaległości ciąg dalszy

Zaległości ciąg dalszy ... tym razem klucz wiolinowy wykonany tym razem z miedzi. Tak więc i ja mam mam pierwsze próby z miedzią  za sobą :-) Klucz nie jest pierwszym "tworem" z tego materiału ... pierwsze były "prototypy" krzyżyków ... ale one nie nadają się do pokazania :-) Klucz wiolinowy powstał na prośbę mojej córki ... oj, dłuuuugo musiała na niego czekać. Zawsze jest coś ważniejszego ... pilniejszego ... aż w końcu trzeba było dotrzymać obietnicy. I tak oto powstał ten wisior :-)


Sam klucz jest dość duży ... ma około 10,5 cm wysokości. Został zawieszony na długim, ponad 60 cm, również miedzianym łańcuszku, zapinanym na ozdobne miedziane zapięcie. Prezentuje się naprawdę fajnie :-)

A jak Wam mija majowy weekend? U nas pogoda przeżywa kolejny kryzys ... pada i pada ...
Ale nic to ... optymizm nas nie opuszcza :-)
Czego i Wam życzę :-)

9 komentarzy:

  1. Bardzo oryginalny i wyrafinowany.

    OdpowiedzUsuń
  2. jest sliczny! Klaudia na pewno będzie go z dumą nosić!:) U nas burze...jedna za drugą...Pozdrowienia dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iwonko :-) Oczywiście wisior natychmiast został wykorzystany :-) Podobno wzbudzał zainteresowanie u koleżanek :-)

      Usuń
  3. Cudowny klucz! Moja muzyczna siostra byłaby zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj,u mnie też pada bez końca :(
    A klucz jest niezwykle piękny...jak każda Twoja praca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. klucz mi jest tematycznie bardzo bliski więc pewnie tym bardziej mi się podoba;)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.