sobota, 7 marca 2015

Klucz wiolinowy

Jakiś czas temu dostałam niezwykłe zamówienie. Poproszono mnie o wykonanie broszki w kształcie klucza wiolinowego z mlecznymi bursztynami. Wiedziałam, że broszka ma być prezentem dla bardzo wyjątkowej osoby ... ale jeszcze nie wiedziałam dla kogo ;-)
Długo zastanawiałam się czy podjąć się tego zadania ... czy podołam ... jak technicznie "ugryźć" ten temat. W końcu zdecydowałam, że spróbuję. W sumie takie wyzwania zmuszają do kolejnego kroku wprzód, pomagają spróbować innych rozwiązać, nabyć nowych umiejętności.
  
No i udało się ...






Wykonanie tej broszki było dla mnie ogromnym wyróżnieniem.

Okazało się, że broszka jest prezentem dla Pani Ireny Santor :-)
Czuję się zaszczycona, że jedna z moich prac trafiła do Osoby tak wyjątkowej.

Jeszcze raz bardzo dziękuję za tak wyjątkowe zamówienie :-)

9 komentarzy:

  1. z tego co pamiętam to dawno temu już bawiłaś się z kluczem wiolinowym, ale nie pamiętam dokładnie jak on wyglądał- ten wyszedł bardzo elegancki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kiedyś bawiłam się taką formą. Powstały wówczas wisiory. Ten był wyzwanie "konstrukcyjnym" :-)

      Usuń
  2. ale cudeńko! i to prawda co piszesz - czasem warto podjąć jakieś trudniejsze wyzwanie, by móc się czegoś nauczyć :)
    przy okazji chciałabym zaprosić Ciebie na moje skromniutkie candy - może przypadnie Ci do gustu :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu :-)
      Zaglądam ... rzadko zostawiam komentarze, ale staram się odwiedzać znajome blogi. U ciebie cudeńka!
      A ostatnio zatęskniłam za Twoimi zapałczanymi szkatułkami ... naprawdę :-) Tę swoją mam i będę mieć jeszcze baaaaardzo długo, stoi na półeczce i cieszy :-) Pozdrawiam ciepło :*

      Usuń
  3. Pięknie się udało! Gratuluję, że Twoją biżuterię nosi tak wyjątkowa Artystka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Tak, to dla mnie ogromy zaszczyt, że jedna z moich prac trafiła do tak wyjątkowej Artystki :-)

      Usuń
  4. Pomysł, wykonanie prześliczne. A adresatka zamówienia rzeczywiście wyjątkowa. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Parę lat temu miałem przyjemność wieźć autem Panią Irenę Santor, Cudowna kobieta.
    A broszka naprawdę zacna :-)
    Zapraszam do obejrzenia moich prac:
    Biżuteria handmade
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.