Siedzę nad jakimś pilnym projektem ... ale zmuszona jestem zrobić sobie małą przerwę. Muszę poczekać, aż architekci podejmą pewne decyzje dotyczące tego budynku i aranżacji wnętrz ... i wtedy będę mogła wrócić do dalszej pracy. Tak więc korzystając z wolej chwili ... chciałam pochwalić się tym co udało mi zrobić się wczorajszego wieczora - owalny wisior. Namęczyłam się przy nim okropnie, nakombinowałam ... efekt końcowy (wczoraj wieczorem) wydawał mi się fajny. Dziś, po zrobieniu zdjęć, na których widać wszystkie niedoskonałości, zachwyt mi trochę zmalał ... Tak więc zobaczcie i oceńcie ...
W wisior wplecione są fasetowane oponki kwarcu purpurowego, całość ze srebra, oksydowana i polerowana.
Pochwaliłam się, mam nadzieję, że miałam czym ... Pora wracać do pracy ... żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce ... He he he :-)
wisior jest świetny! I chyba każdy tak ma, że jakieś tam niedociągnięcia we własnych tworach widzi...taki los twórcy... pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziekuje. Coprawda kompletnie nie wiem jak to bedzie wygladac ale cieszę sie ze moja praca się spodobała. Nie wiem ile osob się zgłosilo z calej polski ale miło byc w tej 6.:) Piekny wisiorek
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za komentarz i cieszę się, że wisior się Wam podoba... bo jakoś tracę wiarę w siebie. Naoglądałam się przed chwilą pięknych prac ... i tak myślę sobie, że chyba "porywam się z motyką na księżyc" ...
OdpowiedzUsuńMadziu, jeszcze raz gratuluję ... w pełni na to zasługujesz!!!
Absolutnie nie trać wiary w siebie! Masz swój styl,pomysły które są udane,prace są bardzo fajne! Ja chcę oglądać więcej i więcej...:)Wisior mi się bardzo podoba!!!!!
OdpowiedzUsuńMarzenko, bardzo Ci dziękuję ... :-))) Obiecuję, że będą następne ...
OdpowiedzUsuń