środa, 30 maja 2012

Kropelka miodu

A oto wynik moich wczorajszych zmagań ze srebrnym drutem ... dyndadełka z kropelkami karneolu. Kolczyki są wąziutkie i dość długie, ale bardzo lekkie. Malutkie kropelki karneolu mają przepiękny pomarańczowo-miodowy kolor ... wyglądają jak kropelka pysznego miodu ... mniam :-))) Oczywiście wykonane są ze srebra, oksydowane i polerowane.


Pozdrawiam ciepło :-)))

wtorek, 29 maja 2012

Żyj kolorowo ...

I kolejne kolczyki ... tym razem bardzo proste, ale za to wesołe i kolorowe. Takie w sam raz na lato do barwnej sukienki :-) I kształt jakiego u mnie jeszcze nie było ... czyli ciąg dalszy zabaw formą ... i palnikiem :-) Kolczyki oczywiście wykonane są ze srebra,oksydowane i polerowane. Te kolorowe kuleczki to: papuzi kwarc zielony, kwarc ruby red oraz barwiony fioletowy cyrkon ... czyli kolorowo :-)))





 Miłego dnia :-)

niedziela, 27 maja 2012

Ametyst i zawijasy

Kolejne wrappkowe kolczyki ... była mała przerwa na wisiory, pierścionek i szydełko. Ale wracamy do kolczyków ... tym razem niewielkie kolczyki z pięknymi łzami ametystów. Ametysty są dość ciemne, ale pod światło wyglądają zjawiskowo. Kolczyki zawieszone na otwartych biglach ... bigle też z zawijaskami :-)))

 Udanego nadchodzącego tygodnia ... pozdrawiam :-)))

piątek, 25 maja 2012

Literek ... ciąg dalszy

Nigdy nie wiem ... czy wisiorek ... czy zawieszka :-) Ja zawsze na to coś, co zawiesza się na łańcuszku, określałam mianem "wisiorek", ale w wielu miejscach spotykam się z "zawieszką" . To takie moje rozważania ... pewnie oba określenia są właściwe :-) Wracając do tematu, ciąg dalszy ... wisiorków z literkami! 
Pierwszy s literką "J" ... owalny. Spodobały mi się te literki i postanowiłam zrobić jeszcze kilka ... i w ten sposób powstał drugi z literką "K". Oczywiście wybrałam sobie chyba jedną z trudniejszych i jednocześnie najbardziej twórczych literek ... i obawiam się, że poległam. Moim zdaniem wisiorek nie wyszedł zbyt interesujący. I tym razem postawiłam na prostotę i czytelność ... i chyba jest to zbyt proste i przez to mało interesujące. No nic ... człowiek uczy się na błędach,  trzeba tylko wyciągać wnioski :-))) 
A teraz wisiorki ...

Wisiorek pierwszy dla Jagody ... piękne imię:-)

 Drugi ... dla Kasi ... Klaudii ... Kacpra ... Krzysia ...

Pozdrawiam Was serdecznie :-)))

środa, 23 maja 2012

Szydełkiem ...

Dostałam bardzo pilne zamówienie ... szydełkowe kolczyki na już (podobne do tych TU). No i wydziergałam fioletowe duże kwiatuszki. Jak już wyjęłam szydełko, to postanowiłam zrobić i następne ... Jako drugie powstały maleńkie sztyfciki w kształcie różowych kwiatuszków. Oj, namęczyłam się przy nich okropnie :-) Wbrew pozorom trudniej jest zrobić takie maleństwa ... ale udało się i są naprawdę urocze :-)))

Pierwsze - duże fioletowe ... o średnicy około 4 cm
Drugie - różowe maleństwa ... ich średnica to około 8 mm
 Trzecie zdjęcie ... porównawcze :-)))
 A teraz obie pary jadą, bardzo daleko, do swojej nowej właścicielki. Oby się spodobały :-)))

wtorek, 22 maja 2012

Noc Kairu :-)

Kolejny pierścionek ... a to za sprawą  zamówienia od Wioli z Kufrowych-rupieci. Pierścionki są dla mnie największym i najtrudniejszym wyzwaniem ...ale podejmuję te wyzwania, bo zawsze można się czegoś nauczyć i udowodnić (zwłaszcza sobie), że się da i że się potrafi :-) Ten miał być z czarnym kamyczkiem ... były jeszcze inne opcje, ale stanęło na czarnym. Postanowiłam wykorzystać pastylkę nocy kairu, która od jakiegoś czasu leżała sobie spokojnie i czekała na swój dzień. Nie wiem dlaczego, ale uwielbiam ten minerał ... chyba ujmują mnie te mieniące się fioletowo-niebieskim blaskiem drobinki ... chyba odzywa się we mnie taka mała dziewczynka, którą zachwyca wszystko co się błyszczy :-)))  Wracając do tematu ... powstał pierścionek z pastylką nocy kairu owiniętej srebrem, całość oksydowana i polerowana.
























Przy realizacji zamówień zawsze mam wątpliwości, czy biżuteria spodoba się osobie dla której jest wykonywana ... pewnie też tak macie.  Pierścionek dotarł do Wioli ... i podoba się :-)))

Pozdrawiam ciepło :-)))

niedziela, 20 maja 2012

Po raz kolejny howlit

Po raz kolejny wróciłam do plasterków howlitu turkusowego. Dostałam zamówienie za kolczyki i wisiorek ... miały być podobne do tych, które kiedyś już wykonałam (można je zobaczyć TU i TU). Są takie same ... ale jednak inne :-) I to jest (moim zdaniem) zaletą biżuterii wykonywanej ręcznie ... nie da się wykonać identycznej, każda para jest jednak inna ... i dobrze :-)))


























Mam nadzieję, że spodobają się osobie dla której są przeznaczone...
Pozdrawiam ciepło :-)

wtorek, 15 maja 2012

Literki ...

Kolejne zamówienie na zawieszki z literkami ... z literką "E" dla dziewczynki i z literką "P" dla chłopca. I tym razem postawiłam na prostotę i czytelność. Wydaje mi się, że właśnie takie dla dzieciaczków są najlepsze :-) Są niewielkie, wpisane w okrąg i nie mają żadnych ozdóbek z minerałów ... jakoś mi te kamyczki tu nie pasowały :-) Wykonane są ze srebra, delikatnie oksydowane i dokładnie wypolerowane. Zdjęcia nie oddają w pełni ich urody ... w rzeczywistości są naprawdę śliczne :-)))

Pierwszy dla Evy
Drugi dla Paula 


Pozdrawiam ciepło!

sobota, 12 maja 2012

Motylkowy naszyjnik

Chwilkę mnie nie było ... ale wracam do codzienności. Pora nadrobić zaległości w pracy i realizacji zamówień :-)
Dziś chcę pokazać Wam malutki naszyjnik wykonany na zamówienie ... miał być w kształcie motylka (taki jak TE kolczyki) z kamyczkiem w niezbyt intensywnym kolorze. I jest ... niewielki, z piękną kroplą kwarcu rutylowego złotego. Wykonany ze srebra, oksydowany i polerowany. Mam nadzieję, że spodoba się osobie, dla której jest przeznaczony :-)

























 Pokażę Wam jeszcze, co ostatnio zrobiła moja córuchna, gdy się ... nudziła :-)))

  
 
Chyba muszę zadbać, żeby nudziła się jak najwięcej :-)))

niedziela, 6 maja 2012

Wisior ze stalaktytem

Dziś tak szybciutko ... pokażę Wam, co udało mi się zrobić wczoraj, oczywiście zarywając dużą część nocy - wisior z niebiesko-fioletowym plastrem stalaktytu. Minerał jest naprawdę piękny ... niesamowita budowa i niezwykłe połączenie kolorów, częściowo przezroczysty z maleńkimi błyszczącymi drobinkami ... bardzo mi się podoba :-) Te malutkie filetowe oponki, to ametyst afrykański. Jest dość duży, ale ponieważ jest ażurowy, nie jest ciężki. Wykonany ze srebrna, oksydowany i polerowany.


























Pozdrawiam Was majowo ... i życzę miłej niedzieli :-)))