Widzę, że minimalizm zagościł w Twoich pracach na dobre :)Ale kolczyki są piękne, te z poprzedniego posta też.
Małe jest piękne- podziwiam precyzję...
Dziękuję Magdo! Rzeczywiście ... wychodzą mi same takie maleństwa :-)
Justynko Tobie też dziękuję! Cieszę się, że znajdujecie chwilkę żeby do mnie zajrzeć... :-)Uściski!!!
Niedługo zostaniesz mistrzynią miniatur!(o ile już nią nie jesteś :) )
Urzekają mnie takie maluszki.
Kasiu, bardzo dziękuję. Cieszę się, że zajrzałaś na mojego bloga ... zapraszam ponownie :-)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Widzę, że minimalizm zagościł w Twoich pracach na dobre :)
OdpowiedzUsuńAle kolczyki są piękne, te z poprzedniego posta też.
Małe jest piękne- podziwiam precyzję...
OdpowiedzUsuńDziękuję Magdo! Rzeczywiście ... wychodzą mi same takie maleństwa :-)
OdpowiedzUsuńJustynko Tobie też dziękuję! Cieszę się, że znajdujecie chwilkę żeby do mnie zajrzeć... :-)
OdpowiedzUsuńUściski!!!
Niedługo zostaniesz mistrzynią miniatur!(o ile już nią nie jesteś :) )
OdpowiedzUsuńUrzekają mnie takie maluszki.
OdpowiedzUsuńKasiu, bardzo dziękuję. Cieszę się, że zajrzałaś na mojego bloga ... zapraszam ponownie :-)
OdpowiedzUsuń