Tak spodobał mi się poprzedni wisior, że powstał jeszcze jeden ... też z zawijasami, też fioletowy ... ale tym razem w innym kształcie i z pięknym wrzecionem ametystu. Wiem, że mogę narazić się krytykę z powodu osadzenia ametystu pod kątem ... ale umieszczenie go pionowo w dół wydawało mi się takie "normalne"... a w ten sposób jest inaczej i weselej:-))) Wisior wykonany ze srebra, oksydowany i polerowany.
Pozdrawiam ciepło i wiosennie!!!
PIEKNY AGNIESZKO;-)POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńUwielbiam fiolety, a ten wisior cudowny
OdpowiedzUsuńAmetyst osadzony jak najbardziej odpowiednio:) Pięknie i oryginalnie !!!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona :)))
Fiolet ze srebrem to doskonałe połączenie jak dla mnie! Wykonanie jak zwykle mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiękny wisior aż brak słów. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCUDNY :)))
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Ametyst osadzony pionowo w ogóle by tu nie pasował;) A tak całość wygląda świetnie;)
OdpowiedzUsuńPrzepękny
OdpowiedzUsuńUroczy! Bardzo lubię ametysty, prawie tak mocno jak labradoryty... :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńcudny ;]
OdpowiedzUsuńŚliczny:)))
OdpowiedzUsuńpiekny w formie jst ten wisior- kamień pasuje idealnie!!
OdpowiedzUsuńto kiedy wpadasz na kawę?
Piękny:)
OdpowiedzUsuńAg,jak pisałam-mistrzowsko, cudnie i oryginalnie:)
OdpowiedzUsuńdorcia
Cudny! Cały wspaniały i pod względem koloru i wykonania :)
OdpowiedzUsuńUrocze te zawijaski...i generalnie z przyjemnością ogląda się Twoje prace.
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam serdecznie
i ja przegapiłam to cudo! jest niesamowity!
OdpowiedzUsuń