Dostałam zamówienie na parę obrączek wykonanych z miedzi ... Zawsze przy pracy nad obrączkami czy pierścionkami zamówionymi na konkretny rozmiar czuję niepokój, czy na pewno będą w odpowiedniej wielkości. I tym razem było podobnie. Ale wiem, że już dotarły ... są dobre ... i się podobają :-) A to jest najważniejsze :-)
I jeszcze jeden miedziany "tworek" ... jeszcze jeden klucz wiolinowy. Tylko ten jest brelokiem i jest trochę mniejszy od poprzedniego. I też się podoba :-)
Moc wiosennych pozdrowień :-)
piękne i subtelne obrączki :) nie pogniewałabym się gdybyśmy z Małżonem takie nosili :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńRzekłabym, że są rewelacyjne i super się noszą :)))
OdpowiedzUsuńKlucz obłędny i dziś z samego rana zajął miejsce swego przeznaczenia :)
Dziękujemy raz jeszcze, jesteś Wielka :)))
Dziękuję :-) I niech się dobrze noszą :-)
UsuńCzy jest możliwe, żeby taki klucz się nie podobał? Ciekawi mnie, czy łatwe jest zatopienie na końcach kulek na miedzi? Wiem, że na srebrze dość łatwo, a tu?
OdpowiedzUsuńDziękuję jeszcze raz :-)
UsuńCo do Twojego pytania - kulki na końcach powstają przez stopienie końcówki drutu, która przybiera formę kulki (nie zatapia się tam kulek ... jeśli to masz na myśli :-) Na miedzi trudniejsze jest wytopienia takiej kulki ... potrzeba wyższej temperatury, a same kulki wychodzą takie chropowate. Rzeczywiście na srebrze, zwłaszcza wysokiej próby, jest to dużo łatwiejsze :-)
Piękne obrączki! Sądzę, że nawet jeśli by nie pasowały na palce zamawiających i tak by je zatrzymali bo są cudowne!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają Twoje cacka
OdpowiedzUsuńi obrączki i klucz No2 swietne!
OdpowiedzUsuńAg, Cudne i na pewno dadzą szczęście ♥
OdpowiedzUsuńd.