Nazbierało się trochę zaległości ... jakoś ostatnio trudno mi wszystko ogarnąć. Brakuje czasu i momentami chęci ... chyba przesilenie wiosenne i mnie dopadło :-) Ale trzeba się wziąć w garść i działać ...
I w związku z takim postanowieniem zaczynam nadrabiać zaległości ... dziś udało mi się zrobić trochę zdjęć. Zaczynam od kolczyków - sztyfcików, które leżą już chyba od dwóch tygodni i czekają na pokazanie. Takie drobiażdżki wykonane w wolnej chwili, choć wcale nie krótkiej :-) Kolczyki wykonane ze srebra z prześlicznymi kropelkami kwarcu malinowego ... leciutkie i delikatne.
A jak wam mija weekend majowy? Mam nadzieję, że odpoczywacie :-)
Przesyłam moc majowych pozdrowień :-)))
piękne, piękne!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :-)
UsuńPrześliczne! A ten kwarc malinowy ma boski kolorek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Ten kwarc naprawdę ma przecudny kolor :-)
UsuńPrześliczne wykonanie i kamień! Mi mija pracowicie, zrobiłam porządek wszędzie gdzie trzeba i pracuję nad nowym blogiem. Ah, majówka, majówka :)
OdpowiedzUsuńDawno Cię nie było...
OdpowiedzUsuńKolczyki piękne, choć kolorystyka nie moja (kropla niebieskości podbiłaby moje serce od razu :) ), to te zawijaski śliczne, kształt, forma - całość prześliczna :)
A weekend mija na próbach zmobilizowania się do zrobienia tego, co zrobić powinnam, a na co zupełnie nie mam ochoty, bo dopadł mnie leń... :)
Ag - miodzio i malina :-) cudowne, patrzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę :-) te zawijaski ambrozja :-)
OdpowiedzUsuńbuziaki
d.
Och widziałam je juz na fb ale moje achy i ochy nie kończą się... Cuda jak zawsze
OdpowiedzUsuńPiękne, ten kwarc prezentuje się genialnie, szczególnie, że przebywa w tak pięknym towarzystwie srebra:)
OdpowiedzUsuńJuż się stęskniłam za Twoimi cudeńkami :)
OdpowiedzUsuńSliczne! i cudny kolor tej kropelki.
OdpowiedzUsuń